Kim właściwie jest syndyk?
Długo wyczekiwany moment- pierwsze spotkanie dłużnika z syndykiem.
Kolejnym etapem po wydaniu postanowienia o ogłoszeniu upadłości, jest kontakt ze strony syndyka.
Jest to kolejny i najtrudniejszy w obowiązującym stanie prawnym etap – właściwe postępowanie upadłościowe.
Opiekunem dłużnika i jego majątku będzie teraz wyznaczony przez Sąd, Syndyk.
Odbędzie się pierwsze spotkanie dłużnika z syndykiem.
Kim właściwie jest syndyk?
Syndyk jest osobą posiadającą wykształcenie i umiejętności, pozwalające na pełnienie funkcji publicznej. Formalnie, funkcję taką może pełnić osoba fizyczna, która posiada pełną zdolność do czynności prawnych i licencję doradcy restrukturyzacyjnego. Często syndykami są również radcowie prawni, którzy posiadają ogólną wiedzę prawniczą i obok tytułu zawodowego radcy prawnego posiadają licencje doradcy restrukturyzacyjnego.
Jak wygląda pierwsze spotkanie z syndykiem?
Po ogłoszeniu upadłości syndyk ma obowiązek skontaktować się z dłużnikiem. W poprzednim stanie prawnym odbywało się to najczęściej korespondencyjnie. Praktyką Sądów było także odbieranie od dłużnika na posiedzeniu w przedmiocie ogłoszenia upadłości numeru telefonu, który przekazywano następnie syndykowi. W ten sposób syndyk mógł bezpośrednio po otrzymaniu postanowienia o ogłoszeniu upadłości z Sądu, skontaktować się z dłużnikiem i umówić spotkanie w kancelarii.
Obecnie z uwagi że większość postanowień o ogłoszeniu upadłości, wydawanych jest na posiedzeniu niejawnym tj. bez udziału dłużnika, we wniosku o ogłoszenie upadłości, dłużnicy mają możliwość wskazania swojego adresu e-mail (rubryka nr 2. 2.19 wniosku) oraz numeru telefonu (rubryka nr 17 wniosku). Podanie tych danych znacznie ułatwia kontakt syndyka z upadłym i przyspieszy postępowanie.
Czego upadły może się spodziewać?
Na pierwszym etapie postepowania, syndyk zbada prawdziwość danych zawartych we wniosku o ogłoszenie upadłości, niewykluczona jest również wizyta syndyka w miejscu zamieszkania. Syndyk sporządzi spis całego majątku upadłego.
W celu ułatwienia sobie pracy i przyspieszenia postepowania, syndyk nierzadko przekazuje upadłemu do wypełnienia formularz o aktualnym stanie jego majątku, dochodach czy dodatkowych źródłach utrzymania. W formularzu tym upadły będzie musiał odpowiedzieć również na pytania dotyczące dokonanych sprzedaży czy uczynionych darowizn w okresie ostatnich pięciu lat przed dniem złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości.
Czy warto się stresować?
Już sam stres związany z zadłużeniem jest bardzo wyczerpujący, syndyk wkraczający w nasze życie nierzadko potęguje w nas strach. Syndycy zdają sobie jednak sprawę z trudnego położenia upadłych. Moi klienci przeszli już takie spotkania samodzielnie lub z moim udziałem. Oceniam te spotkania bardzo pozytywnie.
Masz prawo uczestniczyć w takim spotkaniu z pełnomocnikiem jak również korzystać z jego pomocy na każdym stadium postępowania.
Radca Prawny Weronika Wiśniewska
